poniedziałek, 18 marca 2013

Historia Właściwa.

Chciałam opisać historię z Marcinem .. ale nie nie jestem jeszcze gotowa na to
Wiosna Wiosna! ;)

Zjadłam sobie śniadanko zaraz się wykapać ogarnąć i do szpitala godzina drogi heh  żeby godzinkę posiedzieć no ale cóż może w autobusie poznam męża;d ?! Trzeba troszkę linii nabrać.
I jako kobieta stwierdzam że mam za dużo ciuchów.

Dziękuję  Do Widzenia..

piątek, 8 marca 2013

Taka dupa wołowa w sumie ze mnie .

Siedzę i piję kawę.  Dzień szarobury. nic się nie chce a była taka piękna wiosna.
I zastanawiam się nad pewną rzeczą co ja takiego robię że przyciągam do siebie ludzi z problemami różnej maści  od problemów życiowych finansowych  po emocjonalne.
Pierwszy taki przypadek spotkałam na swojej drodze mając z 12 lat..
Jako że zawsze byłam dzieckiem spokojnym  tłustym i takim odludkiem ale  mimo to miałam tam jakiś znajomych przyjaciół ale było mi to mało miałam taką swoją paczkę(sami do mnie lgnęli) Zaczęło mi imponować tzw. złe towarzystwo . I w tym złym towarzystwie była ona Anna.
 Z biegiem czasu widzę że miała ona spore problemy z okazywaniem emocji starała się być ciągle
w centrum zainteresowania ta sytuacja zmieniła się dopiero w momencie gdy poznałam faceta, i ona była chorobliwie o niego zazdrosna kontakt z Anią urwałam życie moje toczyło się dalej ona wpadła szkoły nie skończyła chociaż mogła chlała dziecko zaniedbywała ogólnie PATOLA .. ale jej mama zachorowała i co jak zwykle ja chcę jej pomagać .. Dobra lećmy dalej bo historia Ani  i moja to coś na osobnego bloga.. Następnie był Bartek też zakompleksiony chudy chłopak starszy odemnie aż o rok i problemy ze sobą miał chorobliwie mnie kochał bez ojca Jehowy nie żebym coś do innej relgii miała czy tam moim zdaniem sekty. No ale jakieś podstawy moralne i sposób wychowania od urodzenia wypaczają psychikę.Kolejno był Michał mój były narzeczony święty i super chłopak ale co z tego jak taka sierota życiowa Ojciec zmarł mu chwilę zanim się poznaliśmy też to przezywał ..
Parę mniejszych epizodów w moim życiu się przekręciło że kogoś z depresji wyciągam, złego samopoczucia dokarmiam ..
Kolejny przypadek to moja przyjaciółka  złote dziewczę samotna 22 letnia matka 6 letniej dziewczynki którą kocham jak swoje  P zaszła w ciąże z miłości ze swoim chłopakiem mając 18 lat a mała 2-2,5 jej mama zmarła na raka Więc P  wyprowadziła się do swojego domu rodzinnego z ojcem dziecka jak się potem okazało mu nie w głowie były pieluchy ale imprezy blanty alko .
Aktualnie z P  nie jest. Wpędził boroczke w kompleksy dziewczyna się cholernie zadłużyła ale mam dla niej ogromny szacunek pomimo młodego wieku skończyła Gimnazjum Liceum i Studia pracuje  pracuje to mało powiedziane zapierdala jak wół żeby utrzymać siebie małą i opłacać długi które jej pozostały po matce. I daje radę pomagam jej na każdy sposób jaki tylko mogę a dużo nie mogę więc z reguły ciągle przebywam z małą i P  Oczywiście ma ona też swoje za uszami ale nigdy nikomu źle nie życzy ani nie chce dla nikogo źle  jej największą wadą jest to że zachowuje się jak 40 latka i ma podejście do wielu spraw jak co najmniej psychiatra z dwoma dyplomami :P.
Teraz ostatnim wypaczeńcem emocjonalno psychicznym jest właśnie książę Marcin szanowny kurwa mać .. Ten to dopiero szaleje .. Nie wiem co ja robię że takich ludzi przyciągam no nie wiem każdemu pomoc po matkować wesprzeć ale taka już jestem chcesz mieć dobre serce miej twardą dupę Nad każdym trzeba się użalać  i go wspierać ale jak mi jest cholernie źle to mam teraz P =)

czwartek, 7 marca 2013

Z Patologii można uciec?

Jak w tytule?
Jestem zła wściekła wkurwiona.
Posiadam ja sobie koleżankę z liceum super dziewczyna powiedzmy hm Kasia.
Ładna malutka skromnie ubrana taka sobie o dziewczyna jak każda inna.
Kasia pochodziła z patologicznej wielodzietnej rodziny mamusia trunkowa tatuś również.
Rozeszli się Mamusia 9 dzieci  po za Kasią i jej starszą o dwa lata siostrą mieszkają z mamusią w 2 pokojowym mieszkanku bez ogrzewania  i nowym mężem mamusi i w tym jeszcze   noworodek gdzie mamusia  przez całą ciążę chlała w najlepsze.
Ojciec znalazł sobie młodą dupę  zrobił jej 2 dzieci i tak żyją sobie na swoich osobnych melnikach. Byłam tam i warunki naprawdę straszne a dzieciaki ewidentnie zaniedbane.
Ale nie Ona Kasia chciała lepiej żyć chciała coś więcej osiągnąć w życiu pomieszkiwała raz u mamusi raz u tatusia i skończyła Liceum(co w jej otoczeniu i rodzince nie lada wyczyn jej starsza o dwa lata siostra gimnazjum i już 2 dzieci)poszła na staż  na studia nie poszła bo do matury nie podchodziła bo jak uważała i tak jej nie zda.. a zdała by spokojnie.. no ale nic.. skończyłyśmy szkołę nasze drogi się troszkę rozeszły ja dalej się uczyłam rozwijałam.
Ona- praca staż byle by uciec z tego wszystkie i samodzielnie staną na nogi.
 Ja kończę swoje Kasia  dzisiaj odzywa się na gg co tam u mnie opowiadam co  i jak że na wakacje planuje wyskoczyć na miesiąc do pracy dorobić na ciuchy a ona mi że raczej sobie nie pojedzie że w ciąży jest nie powiem zbrukałam dziewczę antykoncepcja tabletki gumki przecież zawsze chciała lepiej żyć chciała czegoś więcej powiedziała mi że to wpadka kolesia miesiąc znała .. teraz z nim jest ale ją wkurwia niemiłosiernie nie wie co ma robić dowiedziała się w 4 tygodniu ale sumienia nie miała żeby usunąć ona bez pracy mieszkania pomieszkuje to u matki to u ojca on też jakaś gówniarzeria uczy się jeszcze. Zero perspektyw dziecko w czerwcu przyjdzie na świat postaram się jej pomóc na tyle na ile mogę ale przeraża mnie to jak młoda zdolna dziewczyna swoim bezmyślnym podejściem wpakowała się w gówno ..



A co do mojej historii o księciu to od miesiąca jest zakończona nie chcę go znać .Tulipan pierdolony. Ale to jest historia na mój inny nastrój .

Ps.Notka o mojej koleżance zbiegła się z blogiem którego molestuję od ładnych paru dni.
Historie pisane przez Kuratora Polecam

Na marginesie życia