sobota, 17 marca 2012

Krótka rozpiska mych związków pseudo związków i zauroczeń ha ha !

Dobra mam sobie już te 23 lata w Grudniu będę miała dokładnie 23 :)
Ale że wiosna że czas miłostek zauroczeń to zrobię sobie taką mała rozpiskę mych związków pseudo związków i zauroczeń .

No więc pierwszy Pan zwany był Łukaszem oh przystojny on był i taki słodki starszy odemnie o 3 lata poznaliśmy się w szpitalu eh te szpitalne miłości związek trwał miesięcy 3 a ja młoda byłam 11 lat miałam ależ urodziwy kawaler był  był .Ze szpitala wyszłam i koniec miłości :)
Potem  byli chłopcy ot takich cóż pamiętać nie muszę parę ich było Mateusz Kamil oo i Dominik miłość ma największa parę lat trwała a ze względu na fakt że syn mej mamy przyjaciółki ah szkoda że jednostronna ale walentynkę od niego dostałam .
Znalazł się i Bartek lat 15 miałam z przymusu to był związek bo ma koleżanka mi powiedziała " on cię tak kocha i fajny facet z niego a ty lepszego mieć nie będziesz " ( fakt do urodziwych nie należałam)
ale się uśmiałam dwa lata z brzydalem byłam i awantur potem multum przeżyłam i parę razy go zdradziłam  z Takim jednym co mi wszystko kupował i dawał biedny myślał że ze mną jest wszystko od niego miałam i tak parę lat się chłopak starł myślał że mą miłość pieniędzmi wykupi ups . nie udało się biedakowi a szkoda mi go do dzisiaj Nawet na jego przysięgę Wojskową nie przybyłam a potem było paru Krystian oj przystojny Chłopak wysoki bokser starszy ode mnie  nie zapomnę nigdy jak siedzieliśmy u mnie i mój tata był w domu przedstawić się Kawalerowi chciał Kawaler wstał a mój ojciec prawie zemdlał konfrontacja wzrostu 210 i 170 była olbrzymia :)Potem chwilowy związek z Albertem śmieszny chłopaczek no i w końcu mój największy związek  Michał 4,5 roku trwał .
Mieszkaliśmy razem i pierścionek się znalazł i on miłość dozgonną mi obiecywał a wyszło jak wyszło jak się sprowadził na Śląsk dwa lata tu siedział tak dostałam sms a że do mamusi się wyprowadza no i klaps Całą rodzinę mą znał ma mama jak syna go traktowała oj tragedii  nie było bo w sumie to my bardziej już jak przyjaciele żyliśmy ale seks ze skubańcem dobry był  ohhh nawet bardzo .
 Pani xXx  rok  się przepychała to z jednym na kawę to z drugim do kina to jeden przyjechał drugi odjechał to tu to tam na brak adoratorów narzekać nie mogę  aż w Grudniu 2011 poznała Księcia myślała w życiu czegoś takiego do żadnego Pana nie czuła przystojny zabawny  świetnie ubrany i ten jego zapach aż o ciary panią xx przyprawia !a tu dupa blada książę żonę posiadał no i tak teraz sobie tkwię w cholera wie czym ale nie liczę już na nic i wracam do mojego  życia powoli


nie wspomnę o chwilowych jednorazowych spotkaniach i kawach. bo po co :)

Piękna pogoda !cudowna wręcz! Pani xXx miała zawahanie osobowości z pięknego blondu  na brąz przeszła ale do swego już wróciła nawet różowego pasemka się nabawiła !=)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz